

Polski lekkoatleta
Wicemistrz Świata
w biegu na 800m
w biegu na 800m
Londyn 2017 / Pekin 2015
Mistrz Europy
Berlin 2018 / Amsterdam 2015 / Zurych 2014
Bio
Lekkoatletykę można smakować na wiele różnych sposobów. Czasem jest słodka, a czasem gorzka, piękna i paskudna, wdzięczna i wredna. Jest to przygoda na dobre i na złe, a na pewno na całe życie. Dla mnie zaczęła się w wieku 15 lat.
Urodziłem się w 2 września 1989 roku w Opocznie, a piękne lata dzieciństwa, które spędziłem w Konstantynowie, na zawsze zostaną w moim sercu. Okres ten kojarzy mi się ze słowami Jana Kochanowskiego: „Wsi spokojna, wsi wesoła, Który głos twej chwale zdoła? Kto twe wczasy, kto pożytki? Może wspomnieć za raz wszytki?”.
Mój talent odkrył pierwszy trener, wychowawca i nauczyciel wychowania fizycznego w jednej osobie – Rafał Marszałek. Najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok, więc czuję ogromną wdzięczność wobec wszystkich, którzy wspierali mnie w początkach kariery.
Życie jakie znałem, zmieniło się bezpowrotnie w roku 2007. Zaledwie po roku pobytu oraz solidnego treningu w Łodzi z trenerem Stanisławem Jaszczakiem, zdobyłem swój pierwszy medal Mistrzostw Europy juniorów, który nazywam często tym najcenniejszym trofeum. On wyznaczył mój życiowy kierunek i otworzył worek z kolejnymi medalami w biegu na dystansie 800 metrów.
Aktualnie trenuje pod okiem Zbigniewa Króla, z którego pomocą wywalczyłem miedzy innymi bardzo cenne, dwa tytuły wicemistrza świata oraz złoty medal Halowych Mistrzostw Świata.
Prywatnie jestem szczęśliwym mężem i ojcem, mieszkam w Łodzi.
Mój plan na przyszłość to być jeszcze lepszym lekkoatletą oraz rozwijać się mentalnie i fizycznie.
Osiągnięcia
Reprezentacja Polski
Mistrzostwa Świata
Halowe Mistrzostwa Świata
Mistrzostwa Europy
Halowe Mistrzostwa Europy
Młodzieżowe Mistrzostwa Europy
Mistrzostwa Europy juniorów
IAAF World Relays
Rekord Polski młodzieżowców, 2. wynik w historii polskiej lekkoatletyki w biegu na 800 metrów
Rekord Polski w biegu na 800 metrów w hali
W 2015 roku
otrzymał
Złoty Krzyż Zasługi.
MOJA DROGA DO MISTRZOSTWA
Żeby odnosić sukcesy i wyróżnić się z tłumu, trzeba pokochać ciężką pracę. Taką do wyrzygu, taką do mroczków przed oczami i palących mięśni. Tak, kocham to, co robię. Tak, wymagam wiele od siebie. Tak, wymagam, więc wiele od innych. Tak, bycie niepokornym to część mojej drogi do mistrzostwa.
LUSTRO
Istotną cechą w drodze do mistrzostwa jest umiejętność dialogu z samym sobą, taka „rozmowa z lustrem”. W niej najważniejsze jest to, aby umieć zadać sobie te najtrudniejsze pytania i szczerze na nie odpowiedzie.
Umiejętność takiej rozmowy z sobą pozwala łatwiej pokonać własne przeszkody, demony, które chcą nas powstrzymać przed dokonaniem czegoś wielkiego. Jeśli zdołasz przekonać siebie samego do własnej hierarchii celów i wartości, to ostro idziesz naprzód, idziesz po swoje, bez oglądania się przez ramię.
JA VS JA
Co mnie hamuje? Ja sam. Co mnie napędza? Ja sam.
Każdy człowiek jest dla siebie zarówno najwspanialszym sprzymierzeńcem na drodze wzrastania i jednocześnie najpoważniejszym wrogiem. Kto nam tak pomoże jak nie my sami i kto nam tak nie przeszkodzi jak nie my sami? Te dwie przeciwważnie na szali naszego życiowego sukcesu, którymi możemy odpowiednio sterować, sprawiają, że albo przekonamy samych siebie, że jesteśmy w stanie odnieść wymarzony, życiowy sukces albo, że nie jesteśmy w stanie tego zrobić. Sami musimy to sobie niejako „wmówić”, nakazać umysłowi w to uwierzyć. Każdy z nas jest inżynierem własnego ciała i psychiki. Bez tego nasze wysiłki spełzną na niczym, wywołają tylko frustrację i pretensje do świata.
Moim kluczem do podtrzymywania samodyscypliny jest dokładne kontrolowanie mojego wewnętrznego „ja”, które próbuje osłabić mnie od wewnątrz. Nie pozwalam, aby jego głos pogłębiał moje gorsze samopoczucie mentalne. Każdy z nas ma takiego małego wewnętrznego człowieczka. W takich chwilach, po prostu zaciskam zęby, ubieram się i wychodzę na trening, gdzie małymi kroczkami realizuję jednostkę treningową.
TY TEŻ MOŻESZ BYĆ MISTRZEM
Chcesz trenować i osiągnąć rezultaty? Najważniejsze to, mówiąc kolokwialnie, „zapieprzać”.
Harować ciężko, ale zarazem inteligentnie. Przez inteligentną pracę, mam na myśli między innymi trening uzupełniający, ogólne dbanie o własny aparat ruchu, aby mógł służyć po pierwsze jak najdłużej, a po drugie jak najwydajniej, by być gotowym we właściwym momencie na robienie najlepszych rezultatów. Brak treningu uzupełniającego prowadzi często do kontuzji, które przerywają karierę biegaczy i tym samym uniemożliwiają pełen rozwój talentu. Mój trening to terapia szokowa, czasem masochizm, ale uwielbiam to. Tylko taka ciężka praca pozwala przesunąć organizm na wyższy poziom. Jeśli nie jesteś w stanie zaakceptować takiego zmęczenia, to powinieneś zastanowić się, czy ten sport jest dla ciebie. Bo to jedna z najważniejszych cech sportowca wyczynowego. Bez tego nie będziesz w stanie piąć się dalej.
Trening mentalny jest bardzo ważny, bo trafia do samego środka mnie. To taki inteligentny mechanik, który bez żadnych wytrychów i kluczy, potrafi dostać się do źródła, do najważniejszych części naszej osobowości. Tak można zbudować naszą twierdzę, która na różne sposoby chroni nas w trudnych i decydujących momentach dla sportowca.
SUKCES
Każdy sukces jest dla sportowca zarówno radością, jak i takim momentem, kiedy musi on zostać ze sobą sam na sam, aby zadać sobie ważne pytanie, „Co dalej?”. Dopóki jesteś w stanie wyznaczać sobie kolejne cele, to oznacza, że ten głód wciąż w tobie jest i kolejny raz pomoże zaplanować następny sezon, ustawić hierarchię celów i je zrealizować. We mnie ten głód nadal jest i dlatego jestem w stanie wygrywać zawody i zdobywać medale. Chęć wygrywania napędza mnie do pracy. Porażka natomiast motywuje mnie podwójnie, ponieważ ten ból mnie podrażnia, dotyka mojego ego, poczucia wartości. Zawsze wyciągam wnioski z porażki, biorę lekcję od życia i aplikuję ją w kolejnych działaniach, aby przyniosły zamierzony rezultat. Cierpliwości trzeba się uczyć, ona jest w sporcie i w życiu nieodzowna, ponieważ sukcesy buduje się latami.
MOJE PODEJŚCIE DO ŻYCIA
Zawsze doszukuję się w życiu pozytywów. Obojętnie, co by się działo, jakkolwiek trudne byłyby okoliczności. To samo powtarzam innym osobom. Doceniaj to, co masz i to, co jest, ponieważ naprawdę może być gorzej, trudniej, bardziej pod górkę. To jest część mojej koncepcji na życie. To się sprawdza, daje znakomite efekty w życiu osobistym i sportowym. Bardzo wiele czerpię z faktu bycia ojcem. To wspaniałe uczucie, które wpłynęło na mnie bardzo pozytywnie, przynosząc spokój oraz potrzebną równowagę.
Mówca motywacyjny
Doświadczenie, pasja, wskazówki dotyczące treningu mentalnego, przydatne techniki relaksacyjne i wspomagające koncentracje – między innymi tym dzielę się na swoich wykładach motywacyjnych. Szukasz mówcy na swój event? Zachęcam do współpracy!